Piątkowy wieczór. Deszczowa pogoda. Ulicami Kostrzyna maszeruje Droga Krzyżowa, podczas której wierni, panie stanu wolnego, księża, harcerze i strażacy ochotnicy niosą sześciometrowy krzyż, zatrzymując się przy czternastu stacjach, rozważając męczeńską śmierć Jezusa Chrystusa.
ZOBACZ TAKŻE: Ulicami Kostrzyna przeszła Droga Krzyżowa {►FILM}

W tym samym czasie w znacznie dłuższą trasę w kilku grupach wybierają się uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, której trasa ma 40 kilometrów. Osoby, które decydują się wziąć w tym udział nie tylko chcą spotkać się z Bogiem i rozważać mękę Jezusa, ale postanawiają zmierzyć się z własnymi słabościami.

W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej wzięli udział m.in. wiceburmistrz Waldemar Biskupski, przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Banaszak i radny Szymon Nadolny.

– Wyruszyliśmy spod parafii błog. Jolanty o godz. 19:30. Przeszliśmy trasą: Kostrzyn – Iwno – Wiktorowo – Siedlec - Sokolniki Drzązgowskie – Gułtowy – Karolewo – Wysławice – Janowo – Węgierskie – Czerlejno - Kostrzyn. Zakończyliśmy o godz. 4. W tym roku było rzeczywiście ekstremalnie – w deszczu, w błocie… ale było warto… – mówi Waldemar Biskupski, zastępca burmistrza gminy Kostrzyn, który postanowił wziąć udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej.

Ekstremalna Droga Krzyżowa powstała w 2009 roku, z inicjatyw ks. Jacka "WIOSNY" Stryczka.

"Pomysł był odpowiedzią na kryzys męskości i kryzys konsumpcjonizmu. EDK nie dogadza, ale wymaga. Proponuje przekraczanie własnych ograniczeń. 40 km oznacza, że ma być daleko. Nocą, być poza strefą komfortu (np. snu). Samotnie lub w skupieniu, bo to czas na własne przemyślania. Okazało się, że działa" – informują organizatorzy EDK.

Fot: Janusz Ludwiczak (1-2), Waldemar Biskupski (3-6)

ZOBACZ TAKŻE: Ulicami Kostrzyna przeszła Droga Krzyżowa {►FILM}