W poniedziałek już po raz trzeci rolnicy protestowali na drodze krajowej nr 92 w Kostrzynie. Tym razem protest był skromniejszy. 11 ciągników blokowało lewy pas ruchu w rejonie skrzyżowania z ul. Żniwną i Poznańską.

– Protestujemy, bo nadal są niespełnione nasze postulaty. Premier niby nas słucha, ale nic się tak naprawdę nie dzieje. Chcemy likwidacji Zielonego Ładu i importu produktów z Ukrainy – powiedział portalowi InfoKostrzyn.pl Maciej Jadowski, koordynator akcji protestacyjnej.

Tym razem rolnicy rozdawali tylko ulotki informujące o przyczynach protestu.

– Niestety jeden z kierowców rzucił butelką w traktor. Tymi protestami zmęczone jest już społeczeństwo, ale także i sami rolnicy – przyznaje zaznacza Marek Kominek, rolnik z Glinki Duchownej i jeden ze współorganizatorów protestu.

Na szczęście nikomu nic się nie stało.

– Problemów jest wiele. Uważamy, że władze powinny zająć się kompleksowo sprawą. Nie potrzebujemy żadnych dotacji, dofinansowań, jednorazowych dopłat. One wprowadzą tylko zamieszanie. Chcemy systemowego rozwiązania, które będzie długofalowo rozwiązywać nasze problemy na przestrzeni 10-15 lat.
Zostały otwarte granice na produkty spoza Unii Europejskiej. Dlaczego my mamy trzymać się standardów unijnych, skoro ktoś pozwala na sprowadzanie żywności GMO, w ochronie której stosuje się potężne ilości glifosatu i różnych innych substancji, które u nas są zakazane. Konsumenci to zjadają, całkowicie nieświadomi. Kto za to odpowiada – dodaje Marek Kominek.

Po godz. 15 rolnicy przejechali drogą krajową nr 92 do Jasina, gdzie zawrócili na wysokości centrum handlowego ETC, po czym wrócili do Kostrzyna i zakończyli protest.

Kostrzyn był jednym z 16 miejsc w Wielkopolsce, w którym w poniedziałek odbyły się rolnicze protesty. Według danych policji wzięło w nich udział ok. 700 osób, którzy pojawili się z 580 ciągnikami i innymi maszynami rolniczymi.

Większość protestów przebiega spokojnie. Jedynie w Tarnowie Podgórnym pod urząd gminy jeden z rolników wyrzucił obornik. Wcześniej wójt nie wydał pozwolenia na organizację protestu.

– Rolnik został ukarany mandatem w wysokości pół tysiąca złotych. Sprawca zdarzenia został też zobowiązany do posprzątania rozlanego obornika – poinformował młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Na 20 marca rolnicy zaplanowali kolejny protest. Tym razem mają być jeszcze większe blokady dróg.

Fot: Tomasz

ZOBACZ TAKŻE: Kostrzyn: Rolnicy protestowali na krajowej "92" {►FILMY, ◎GALERIA ZDJĘĆ}

ZOBACZ TAKŻE: "Za co my mamy żyć?" – rolnicy wyjechali na drogi {►FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Rolnicy protestowali na drodze krajowej nr 92 {►FILM, ◎ GALERIA ZDJĘĆ}

ZOBACZ TAKŻE: Rolnicy protestowali na węźle Kostrzyn i przejechali traktorami przez miasto {►FILMY, ◎GALERIA ZDJĘĆ}