W ubiegłą sobotę, 22 kwietnia już po raz drugi w Wiktorowie odbył się "Dziki bieg w błocie". W zawodach wziął udział komplet 200 zawodników. Nie brakowało konkurencji, w których należało się przeczołgać, przedostać na drugi koniec rury czy przerzucić kłodę. Znacząca część trasy biegu prowadziła w błocie.

– Było ok. 50 przeszkód od takich naturalnych jak bieg przez zwalone kłody i bieg w stawie, po przygotowane przez nas: należało wspiąć się po siatce, przejść przez rów mostem zbudowanym z opon, była też wspinaczka na linę, po drabinach, przejście przez staw po beczkach. Przygotowaliśmy też przejścia przez samochody. Przygotowania rozpoczęliśmy razem z Robertem Kaczmarkiem już w styczniu – wyjaśnia Tomasz Kasprzak, współorganizator biegu.

Najszybciej "Dziki bieg w błocie" w ciągu 25 minut i 58 sekund ukończył Marek Szymczak.

– Sporym wyzwaniem było pokonanie podbiegów. Moim celem jest ukończenie wszystkich siedmiu biegów Grand Prix.
Zacząłem biegać już w szkole w 2016 roku. Kontynuuję to, podtrzymując formę. Warto biegać dla zdrowia, wystarczą tylko dobre buty i biegamy przed siebie – powiedział Marek Szymczak, 23-letni mieszkaniec Brzeźna, zwycięzca II Dzikiego Biegu w błocie.

Wśród pań pierwsza była Karolina Goździewska z czasem 33 minut i 25 sekund.

– Biegam od niedawna, ale złapałam bakcyla. Kilka miesięcy temu obiecałam sobie, że przebiegnę maraton i tydzień wcześniej mi się udało ukończyć ten poznański. Teraz działam dalej.
Najtrudniejsze na trasie biegu było błoto i bieg w wodzie. A warto biegać dla lepszego samopoczucia – przekonuje Karolina Goździewska z Poklatek.

Miłośnicy ekstremalnego wysiłku będą mieli już niebawem kolejne okazje do wzięcia udziału w kolejnych nietypowych zawodach. 19 sierpnia na terenie Starej Cegielni w Iwnie odbędzie się bieg, w trakcie którego zawodnicy będą musieli przejść przez bagno, pokonać różne wzniesienia czy zmierzyć się ze specjalnymi zadaniami, polegającymi na przeciągnięciu czy przeniesieniu ciężaru.

Z kolei pod koniec maja w Kostrzynie odbędzie się 11. Kurdeszowa (Za)Dyszka, gdzie chętni będą mogli wziąć udział w biegu na dystans 5 i 10 kilometrów ulicami miasta oraz w biegu nordic walking o długości 3 km.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Przebiegli jedną milę jedząc dwa pączki {►FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Blisko 600 osób wzięło udział w biegowym Grand Prix