Nazywany był Kajtkiem, ale też Kostrusiem. Bocian zamiast odlecieć do ciepłych krajów został na zimę w Kostrzynie. Można go było spotkać przy stawach w rejonie Placu Kurdeszowego i ul. Estkowskiego, ale też na latarniach w mieście.

W Nowy Rok bociek trafił w ciężkim stanie do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Targowej Górce w gminie Nekla.

– Zadzwonił do nas starszy pan, który znalazł bociana na polu. Interesowały się nim już kruki i psy. Pan próbował skontaktować się z Ptasim Azylem, ale jak usłyszał oni nie wyjeżdżają poza Poznań. Bocian trafił do nas w bardzo złym stanie. Nie stawał, miał stale opuszczoną głowę. Był ogłuszony. Nie miał widocznych obrażeń, przerwanej skóry, itd. Staraliśmy się mu pomóc. Po podaniu leków bocian przechadzał się, pił wodę, jednak niestety zmarł – mówi w rozmowie z portalem InfoKostrzyn Magdalena Galbas-Stroiwąs, weterynarz i prezeska Fundacji Leśna Pomoc - Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Targowej Górce.

– Przeprowadziliśmy sekcję zwłok. Bocian miał krwiaki na klatce piersiowej, był strasznie poobijany. Nie dostał typowo z fajerwerków, bo byłoby to widać. Był jednak strasznie otłuszczony i zbyt gruby – zaznacza Magda Galbus-Stroiwąs, lekarz weterynarii.

Podopieczni Fundacji Leśna Pomoc interesowali się bocianem od kilku tygodni.

– Ten bocian był nie do odłowienia. Podchodził, gdy ktoś miał coś do jedzenia. Wszelkei próby odłowienia kończyły się tym, że bocian odlatywał na latarnię. Niestety wielokrotnie mówiliśmy ludziom, że nie należy dokarmiać bociana, co spowodowało też, że nie chciał on odlecieć. Kontaktowaliśmy się też z kostrzyńską komunalką. Niestety to nic nie pomogło i mamy teraz to co mamy – podsumowuje Magda Galbus-Stoiwąs.

Bocian był dokarmiany w sposób niewłaściwy.

– Do dokarmiania należy używać ryb słodkowodnych , wołowych serc w kawałkach, drobiowych serc, czy tłuczonych kurzych skrzydełek. Nie wolno: pieczywa, wędlin, ryb słonowodnych, produktów zbożowych, słodyczy, mleka – zaznacza Paweł Kubiak, dyrektor Schroniska dla zwierząt w Skałowie, który też interesował się bocianem.

Zdaniem lek. wet. Magdaleny Galbus-Stroiwąs bocian miał półtora roku, urodził się wiosną 2021 roku.

Okazuje się, że coraz więcej bocianów decyduje się nieodlatywać na zimę w cieplejsze miejsca na ziemi.

– Co roku zdarzają się przypadki bocianów podejmujących próbę przezimowania w naszym kraju. W latach 2008-2012 w okresie od listopada do lutego jego użytkownicy wprowadzili do AwiBazy 53 obserwacje, przy czym najwięcej dotyczyło lutego. Nie wiadomo, jakie są dokładne przyczyny prób zimowania zdrowych bocianów w Polsce. Wiadomo, że np. na Mazurach i na Śląsku takie ptaki obserwowano już w latach 20. XX w. W związku z coraz bardziej łagodnymi zimami i coraz częstszymi przypadkami wykorzystywania przez bociany antropogenicznych źródeł pokarmu (np. lokalnych składowisk śmieci, miejsc wykładania resztek z ubojni) można oczekiwać, że zjawisko to w najbliższych latach będzie się nasilało – informuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP).

Fot: Fundacja Leśna Pomoc (1,2), Piotr Kubiak (3-7), Magdalena Kowalska (1,8-15)

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zaginął Twój pies lub kot? Masz sprawę, która wymaga naszej interwencji?
Powiadom nas o tym. Wyślij e-mail redakcja@infokostrzyn.pl lub wypełnij formularz na naszej stronie - www.kontakt.infokostrzyn.pl.
KOSTRZYN KONT@KT – Kontaktowa Platforma Czytelników jest do Twojej dyspozycji
Twórz razem z nami - by pomóc sobie i innym.